Thursday, January 17, 2008

Ospa w odwecie

Witam wszystkich
Jak widac ospa nie dala sie okielznac i zaatakowala ze zdwojona sila. Nawet taki stary wyga jak Misiak musial skapitulowac. Mam nadzieje ze dacie rada ja przejsc bez wiekszych uszczerbkow, w szczegolnosci tych na odkrytych czescial ciala ktore sa widoczne.

Trzymajcie sie i nie drapcie sie

CU
Dominik

4 comments:

Anonymous said...

Hejka

Ano ospa nas niezle zmiotla :) ale ja juz po i trwalo to u mnie tylko tydzien, obylo sie bez goraczki i krost w widocznych miejscach, aczkolwiek ospa zaatakowala mnie na urlopie wiec troszke pokrzyzowala mi plany :)
Pozdrawiam innych chorujacych

Misiek

Anonymous said...

oczywiscie jak wszyscy wiedza ospa zaatakowala u Miska niewidoczne miejsca najbardziej. A jak wszyscy wiemy najbardziej niewidoczne miejsce ( ostatnio ogladane na mikroskopie elektronowym AGH) znajduje sie w kroczu, caly narzad byl pokryty dwiema krostami( podobno).

Pozdro
Karolus

Anonymous said...

Jak donoszą tez pewne zrodla wywiadowcze, podczas Miskowego pobytu w Tajlandi mial miejsce incydent polegajacy na zarazeniu Slonia ospą, ktora w tamtych rejonaj jest zupelnie nieznana, z tego co slyszalem Misiek byl nawet przesluchiwany przez tamtejsza policje z podejrzeniem o rozprzestrzeniani chorob zakaznych na terenie kraju. Po interwencji konsulatu RP sprawa zostala umiejetnie zatuszowana...
Anonim

Anonymous said...

Ot co, plotki i pomowienia.